.

niedziela, 17 sierpnia 2014

Zapomniane kaszubskie jadło.


Forgotten Kashubian food.


Cudze chwalicie ,swego nie znacie …i sporo w tym prawdy.
Kocham odkrywać nowe smaki ,te zapomniane z dzieciństwa na nowo jak i zupełnie nowe, szczególnie te nasze, regionalne. Będąc niedawno na Jarmarku  Dominikańskim  degustowałem potrawy przygotowane przez kaszubskie gospodynie. Smacznie podjadłem,  trochę podpatrzyłem i pogawędziłem. Dowiedziałem się ,że na Liście Produktów Tradycyjnych, prowadzonej przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, znajduje się prawie 80 potraw przyrządzanych w województwie pomorskim wg starych, tradycyjnych receptur Pomorzan. Lista ta świadczy o bogactwie naszego  kulinarnego dziedzictwa. Ponieważ obecnie mieszkam na Kaszubach czuję się spadkobiercą i spadkodawcą co niniejszym czynię. Wiem już co to są plince ,pulki,  pomuchle, szneki z glancem ,ruchancie, krelka w cieście listkowym ,które ukradł nam Napoleon  czy kuch kaszebski.
W kaszubskiej kuchni wielką rolę odgrywał domowy drób, a wśród niego gęś. Gęś to kaszubska „obona” , zupa z „zełtech wreków ” na gęsinie, gęsina gotowana, pieczona i wędzona.
Na Liście Produktów Tradycyjnych znajduje się  okrasa czyli po kaszubsku  obona.

Składniki.
Surowe mięso z gęsi, najlepiej  udo lub pierś.
Przyprawy: sól, pieprz, majeranek, czosnek ,może być też cząber.
Wykonanie.
Mięso umyć, osuszyć , zemleć ze skórą, dodać przyprawy i wymieszać .
Okrasę włożyć do faski czyli glinianego garnka, dobrze ubić i przechowywać  w lodówce.
Dawniej okrasę zalewano smalcem  z gęsich jelit ,aby się nie psuła, ale my mamy lodówki. Gliniane naczynia zapobiegają jełczeniu.
 I co robić z tą oboną czyli okrasą? Jak nazwa wskazuje okrasza się nią różne potrawy. Dawniej okrasę do zup mielono razem z kośćmi. Śledzie ,które królują na Kaszubach ,okraszone oboną są wspaniałe.
Okrasa ,taka z piersi gęsi , to już sama w sobie stanowi wspaniały ,aromatyczny tatar.
 Jest doskonała do okraszania tłuczonych ziemniaków . Odsmażane lub trampane czyli utłuczone , polane ,posypane przesmażoną okrasą z cebulką ,smakują wybornie, próbowałem. A do tego kwaśne mleko, maślanka.
Wspaniale smakuje posmarowany nią kaszubski  (nie tylko) chleb na ziemniakach.

Gęsina jest zdrowa, smaczna i ekologiczna. Zawiera dużo nienasyconych kwasów  tłuszczowych, podobnie jak oliwa z oliwek. Spożywanie smalcu jest wskazane w diecie przeciwmiażdżycowej, obniża LDL.  Smalec gęsi może być poddany obróbce nawet powyżej 200stop.C
Kaszubi kochają gęsi i smalec ,bo mają sporo powodów. Smalec gęsi jest stosowany nie tylko w kuchni , ale ma zastosowanie lecznicze. Czystym wytopionym smalcem smaruje się niczym maścią chore miejsca, np. podrażnioną skórę lub przy przeziębieniu klatkę piersiową i plecy.
Stosowano go nie tylko do leczenia ludzi, ale i zwierząt. Troskliwe gospodynie smarowały smalcem gęsim wymiona krów ,by nie doszło do zapalenia.
Smalec traktowano też jako środek konserwujący ,natłuszczano nim buty skórzane i uprząż dla koni.
Gęsinę docenili nasi przodkowie ,my możemy sprawić ,aby wróciła na nasze stoły ku naszemu pożytkowi.



2 komentarze:

  1. Fajnie jest dowiedzieć się czegoś nowego o regionalnych przysmakach.
    Zwłaszcza, że na Kaszuby mam troszkę daleko...

    OdpowiedzUsuń
  2. Najwięcej tych produktów jest zarejestrowanych w województwie - oczywiście! - podkarpackim! przy czy 2 w naszej gminie: bułka brytfon Babci Broni i pamuła ;-)

    OdpowiedzUsuń