.

środa, 28 września 2011

Polędwiczki wieprzowe w szynce szwarcwaldzkiej na grillowanej cukinii.


Warkocz z polędwiczki wieprzowej, oczyścić z tłuszczu i błon. Posolić, dodać świeżo zmielony pieprz odstawić do lodówki na 30 minut. Cukinię pokroić w grube plastry posypać solą i ziołami prowansalskimi. Po 20 minutach osuszyć i grillować na patelni.
Polędwiczki wyjąć z lodówki i owinąć plastrem szynki szwarcwaldzkiej, spiąć wykałaczką. Smażyć z obu stron po 2 minuty. Ułożyć na grillowanej cukinii i zapiec w piekarniku 12 minut. Na dwie minuty przed końcem zapiekania płożyć na każdej połowę pomidorka koktajlowego.
Można podać z dipem. Śmietanę kremówkę 36% ubić, lekko osolić dodać serek z pieprzem „ tartare”  i odrobinę koniaku.

poniedziałek, 26 września 2011

Smaki mojego świata - Meksyk

Mole poblano - indyk w czekoladzie po meksykańsku


Dzisiaj powracam do moich podróży po świecie.Wcześniejsze wspomnienia są na początkowych stronach mojego bloga.  - Meksyk,raj  kulinarny.

Turyści mają w Meksyku swoje ścieżki i ulubione miejsca. Wspomnę kilka.
Tulum- twierdza zbudowana między 900-1200r.n.e. nad skalistym urwiskiem ,otoczona murem 5m grubości i 7 m wysokości. W świetle poranku miliony ,wielowiekowych kamieni  Tulum ,na tle turkusowego Morza Karaibskiego, sprawiały wrażenie ,że za  chwilę poderwą się…i  odlecą w Kosmos. Emanowała tam jakaś tajemna siła pozwalająca się przenieść w inny świat-świat Majów.
Taxo- miasto srebra .Pięknie położone o kolonialnej architekturze zachwyca starymi uliczkami ,kościołami i niezliczoną ilością warsztatów i sklepów jubilerskich. Takiej ilości precjozów o znanym i nie znanym przeznaczeniu nie powstydziłyby się najbardziej renomowane europejskie galerie. Można kupić  piękną, oryginalną biżuterię, tanio i bez obawy o fałszerstwo.
Quesadilla - meksykańska kanapka
Prawdziwym cudem architektury jest San Cristobal de las Casas. Jest to największe skupisko  Indian Chiapas, potomków Majów. Na targu właściwie nie ma nic dla turystów. Handluje się tu płodami ziemi. Pachnie cebula i tymianek,  fruwają gęsi i kury. Na straganach  leżą oszałamiające barwami tkaniny. Chociaż, na tym mercado (targu)kupiłem ceramiczne słońce, które” oświeca „wejście do naszego domu.
Zupa po meksykańsku
Nie będę się już rozpisywał o Palenque ze słynną Świątynią Słońca czy Veracruz, gdzie bawi się całe miasto i można zobaczyć manaty(syreny morskie) czy tukany. Przejdźmy  do fiesta  mexicana, słońce zaszło, upał zelżał. Bawcie się, jedzcie i pijcie.
Gdy wojska Corteza wkroczyły do grodu cesarza  Montezumy wszyscy podziwiali piękną architekturę, przepych, bogactwo i zachwycali się pienistym płynem „chocolatl” przyrządzonym z mielonych ziaren kakaowca, soku z trzciny cukrowej, wanilii  i zimnej wody. Właśnie Aztekom i Majom zawdzięczamy stosowanie w kuchni czekolady i wanilii. Dodatek kakao do dań pikantnych nadaje  potrawom mięsnym  głębię smaku i koloru i nie smakują jak czekolada. Właściwie, można powiedzieć, że to Indianie zdobyli Europę, bo czy można wyobrazić sobie kuchnię bez pomidorów, papryki, kukurydzy i ziemniaków. W  Meksyku bardzo często spożywa się kukurydzę i fasolę pod różnymi  postaciami ,a często występują razem (patrz mój przepis: Zupa meksykańska-expres”).Meksykanin nie może żyć bez swoich „tortillas”- placków z mąki kukurydzianej, które już Aztekowie piekli na kamiennych paleniskach. Z Meksyku pochodzi indyk ,przywieziony do Europy przez  Hiszpanów ,będący  tam do dziś najpopularniejszym daniem z drobiu. Podaje się go w sosie czekoladowym z najostrzejszym  gatunkiem chilli.  Drinki robione są na bazie rumu i tequili, mają smak owoców i papuzie kolory. Najbardziej  popularna jest Margarita, napój z agawy to „palque, a tequila to trunek z trzciny cukrowej, piekielnie mocny. Pije się go z cytryną i solą. Dla mnie jednak przyjemniejsze od picia było jedzenie. Wszystkie przysmaki  z ryb i owoców morza wyglądały i smakowały oszałamiająco. Najbardziej zaskakujące były śniadania. Oczywiście można zjeść płatki z mlekiem, ale przyjemniejsze jest smakowanie czarnej fasoli  w pikantnym sosie, omletów z chilli i cebulą, ziemniaczanych zapiekanek, pieczonych pomidorów i innych smakołyków spoza europejskiego menu śniadaniowego. Bogactwo warzyw i owoców oszałamia. Niestety wiele z nich to owoce  typowe dla tamtejszego klimatu i nie nadają się do transportu w stanie surowym.    A kolacje! Przyjmując hotelowe zwyczaje goście przychodzili wystrojeni. Pobrzękiwanie srebrną biżuterią kupioną rano na mercado było urozmaiceniem wieczornych posiłków. Przez 2  tygodnie pobytu w tym samym hotelu nie udało nam się spróbować  wszystkich potraw  i codziennie czekaliśmy z zaciekawieniem na nowe kolacyjne atrakcje.Tydzień zajęło zwiedzanie pozostałych miast.Jedzenie, które podawano w innych hotelach było również smakowite i dostarczało codziennie nowych wrażeń smakowych.
Trochę o boskiej kukurydzy.
W mitologii Majów ,po wielu nieudanych próbach stworzenia człowieka bogom udało się wreszcie uformować go z masy kukurydzianej  zmieszanej z ich własną krwią. Kukurydzę identyfikowano z człowiekiem do tego stopnia, że przypisywano jej ludzkie uczucia. Ogarniał ją strach, kiedy miała być gotowana i  żeby nie  cierpiała ,ogrzewano ją najpierw oddechem ,szepcąc słowa pociechy. Ludzie zostali stworzeni wg  przepisu bogini pożywienia –Chicomecoatl . Jeszcze dzisiaj Meksykanie pieką tortille na glinianej płycie wg przepisu bogini. Masa nazywa się NIXTAMAL-ziarna kukurydzy moczy  się w ciepłej wodzie z wapnem. Szokujące!?Niekoniecznie. W trakcie tego procesu  kukurydza zostaje wzbogacona w wapń, witaminy z grupy B ,w które kukurydza jest bogata, nie zostają zniszczone przez wysoką temperaturę ,ponieważ znacznie skraca się czas  jej gotowania. Z  nixtamal przyrządza się ATOLE-gęsty napój słodzony miodem lub doprawiony solą i chili, TAMALES- kulki gotowane na parze  w liściach bananowca lub kukurydzy z nadzieniem mięsnym ,warzywnym .Wysuszoną kukurydzę  spożywają jako TOTOPOS- upieczone placki  pokrojone na małe kawałeczki, które Amerykanie  spopularyzowali jako „nachos”
Nixtamal:10gwapna,3kg suchych ziaren kukurydzy. Wapno rozpuścić w wodzie ,dodać kukurydzę, wymieszać i zalać wodą do przykrycia masy. Gotować  na wolnym ogniu do miękkości kukurydzy. Pozostawić na noc. Następnie przepłukać, odsączyć i zemleć.
Sos do mięs. Usmażyć na maśle grzanki .Na tym samym tłuszczu usmażyć kilka ząbków czosnku i potem wyrzucić, a na patelni usmażyć pomidory zielony i czerwony, dodać goździki, cynamon,  pieprz,  ocet i cebulkę surową, a na końcu  oregano i ugotowaną cebulkę. Zagęścić grzankami.
Warto spróbować tradycyjnej kuchni meksykańskiej, choć może to być doświadczenie, które zapamiętamy na długo. To  jedna z najbardziej ostrych kuchni na świecie. Dodatek przypraw spełnia podwójną rolę, działa jako środek konserwujący i jednocześnie  pobudza apetyt słabnący w upały. Potrawy mocno przyprawione nie muszą być bardzo ostre. Do ulubionych meksykańskich przypraw należą kminek, kolendra i cynamon, które nadają potrawom smak i aromat ,nie wyciskając  łez z oczu. Dużej ostrości i pikantności nadają jedzeniu świeże i suszone papryki. W Meksyku rośnie ponad 120 odmian papryki, chilli i pieprz turecki. Większość  jest tak ostra ,paląca, że Europejczyk czuje tylko ogień. Ale Meksykanie jakoś odróżniają smak MULATO, GUAJILLOS czy PASILLAS.
Meksykanie chyba lubią jeść, a na pewno lubią i potrafią karmić. Dla mnie smak indyka w czekoladowym mole to najpiękniejsze kulinarne wspomnienie z Meksyku. Kulinarną stolicą Meksyku jest Puebli, wizytówką  „mole  poblano”. Pierwsze mole podano na dworze władcy Azteków  Montezumy II. Składało się tylko z paru gatunków papryki.  Później  dodano do niego rodzynki i migdały z Hiszpanii, goździki i cynamon z Azji oraz aztecką czekoladę.
Mole oznacza sos złożony z wielu składników. Popularny jest Guacamole, Meksykanie podają go z chipsami kukurydzianymi i posypują kozim serem.


Małe wskazówki.
Pijemy wodę tylko butelkowaną.
Owoce kupione na targu czy w sklepie dobrze myjemy.
Jedzmy z umiarem nowe potrawy , przedawkowanie grozi dolegliwościami żołądkowymi.
Uważać na pyszne ,marynowane chili.
Uważać  z drinkami, smakują jak  soczek, ale mają swoje procenty.
Skatowany żołądek koimy owocami, pijemy soki i migdałową orchadę z cynamonem i wanilią.


                                                                                                                Christopher

niedziela, 25 września 2011

Jabłka pieczone w cieście.

Jabłka Grażyny J.


Jabłka Grażyny J
Jabłko  to najstarszy znany owoc, pochodzi z ‘’ Raju”. Każdy zna historię Adama i Ewy opisaną w Biblii.

Według pomologów jabłoń pochodzi z Azji, a jej ślady sięgają ery neolitycznej. Jabłko zawiera dużo pektyn, które są cenne dla układu trawiennego, zawiera witaminę C, A, oraz potas, wapń i magnez.
Anglicy mówią : zjedz jedno jabłko dziennie, a lekarz nie będzie Ci potrzebny. Nasi dietetycy zalecają dwa jabłka dziennie, jedno dla zdrowia, a drugie dla urody. 

Jabłko Christophera
Jabłko Christophera.
Pani Grażyna J. pisząca smacznego  bloga  „Na słodko lub wytrawnie „ http://slodkoiwytrawnie.blogspot.com (przepis na  sernik zagościł w moim domu na stałe), zaproponowała mi upieczenie razem, czegoś z jabłkami na pożegnanie lata. Każdy piecze u siebie, a publikujemy  w tym samym dniu i zamieszczamy zdjęcia obu  wypieków  na swoich blogach. Miało być  na pożegnanie lata, ale z braku czasu, publikujemy te smaczne jabłka na przywitanie pięknej polskiej jesieni.

2szkl. mąki
½ kostki Kasi
½ szkl. śmietany 18%
2 dag drożdży
1łyżeczka cukru
konfitura wiśniowa
migdały płatki
cukier cynamonowy
jabłka, najlepiej antonówki , reneta, kruche.

Jabłka wydrążyć i nadziać konfiturą.
Tłuszcz posiekać z mąką,  dodać drożdże ze śmietaną i cukrem.
Ciasto zagnieść i rozwałkować. Pokroić na kwadraty 2x większe od jabłek.
Na każdy kwadrat położyć jabłko, obsypać cukrem cynamonowym.
Ciasto zlepić dokładnie nad jabłkiem. Wierzch posypać migdałami i wiórkami masła.
Piec w temp.180stop. około 20min do zrumienienia ciasta.

II wersja – można użyć gotowego ciasta francuskiego.

Przyznaję, poszedłem na łatwiznę i użyłem gotowego ciasta francuskiego. Jabłka Grażyny są ładne, widać dopracowane " falbanki " i na pewno  są smaczne.
Smak moich jabłek, będzie mi przypominał minione lato i nadchodzącą jesień.

Jabłka są u nas cały rok i naprawdę warto o tym pamiętać. PS. Kliknięcie na link "Jabłka pieczone w cieście"  przenosi na bloga Grażyny J.


piątek, 23 września 2011

24 września - Dzień Śliwek !!!!


Wpadła śliwka do kompotu,
Lecz – nierada z spraw obrotu.
Rola taka mi już zbrzydła,
wolę znaleźć się w powidłach.
                  A. Borowiecka

Jestem wielbicielem pięknych ciemno fioletowych, omszałych, słodkich węgierek. Kompot śliwkowy(w przeciwieństwie do śliwki z wierszyka) lubię bardzo, smakuje mi też placek ze śliwkami, naleśniki z powidłami jak i śliwowica. Ale nade wszystko, o tej porze roku zajadam się knedlami.

Knedle ze śliwkami.

1,2kg ziemniaków ugotowanych i zmielonych
30dag mąki
2 jajka
szczypta soli
śliwki - 30szt.bez pestek
cukier cynamonowy
śmietana kwaśna

Składniki ciasta zagnieść i uformować wałek o średnicy 4-5cm.Kroić 1cm plastry, każdy rozpłaszczyć, nałożyć śliwkę i dokładnie zlepić kulę. Knedle gotować we wrzącej wodzie aż wypłyną, około 5-7min.Wyjąć łyżką cedzakową, posypać cukrem cynamonowym i podać ze śmietaną. Wyśmienicie smakują polane zrumienioną na maśle bułką tartą.



środa, 21 września 2011

Ciasto z jabłkami i polewą z dedykacją dla Pani Grażyny J.



Ciasto:

450 g mąki
30 g drożdży
100 g cukru
200 ml. letniego mleka
100 g masła
1 jajko
Szczypta soli
1 łyżeczka otartej skórki cytrynowej

 Na wierzch:
Po 2 łyżki rodzynek sułtańskich i korynckich
4 łyżki rumu
½ torebki budyniu
3 łyżki cukru
½ szklanki mleka
½ kremówki
200 g sera trzykrotnie mielonego
100 g tłustej, lekko kwaśnej śmietany
2 żółtka
1 łyżeczka otartej skórki cytrynowej
2 kg jabłek
Sok z 1 cytryny
150 g siekanych migdałów

Dodatkowo:
100 g masła
2 łyżki cukru

Ciasto: Mąkę przesiać do miski, w środku zrobić wgłębienie. Pokruszone drożdże rozbełtać z 1 łyżeczką cukru w 100 ml mleka, wlać do zagłębienia, dodać trochę mąki z brzegu i wyrobić papkę. Pozostawić na 20 minut w ciepłym miejscu pod przykryciem. Na brzegu mąki rozmieścić pozostały cukier, płatki masła, jajko, sól i skórkę cytrynową. Zaczynając od środka, zagnieść gładkie, sprężyste ciasto, dodając resztę mleka. Odstawić na 45 minut.

Na wierzch: Rodzynki sułtańskie i korynckie umyć, osuszyć i skropić rumem. Budyń rozmieszać z cukrem w niedużej ilości zimnego mleka. Resztę mleka zagotować z kremówką, dodac rozmieszany budyń, zagotować, zdjąć z palnika i schłodzić. Od czasu do czasu mieszać, aby nie utworzyła się twarda powłoka.
Ser i śmietanę włożyć  do miski, dodać żółtko, skórkę cytrynową i budyń. Wszystko dobrze wymieszać. Obrać jabłka, pokroić na kawałeczki, usunąć gniazda nasienne. Skropić sokiem z cytryny.
Ciasto energicznie zagnieść i rozwałkować na stolnicy posypanej mąką. Blachę wysmarować tłuszczem, ułożyć ciasto, ponakłuwać widelcem, podciągnąć do góry brzegi. Posmarować  masą serową, na wierzch ułożyć gęsto jabłka. Posypać rodzynkami i migdałami. Przykryć płatkami masła, posypać cukrem. Piec około 35 minut w temperaturze 200 oC. ( termo obieg 180oC)
                                                                                                                                     Przepis Oda Tietz

niedziela, 18 września 2011

Domek lodowy Niny

Składniki:

0,5 kg twarogu mielonego
4 paczki herbatników Petit Beurre
1 szklanka cukru pudru
1 kostka masła
3 żółtka
2 łyżeczki cukru waniliowego
garść płatków migdałowych
2 łyżki kakao


Masło, cukier i żółtka utrzeć, dodać ser, zmiksować i dodać migdały.
Masę podzielić na pół i do jednej części wmieszać kakao.
 Na folii spożywczej ułożyć 2 paczki herbatników w 4 słupki obok siebie. W każdym słupku 5 herbatników.
Herbatniki posmarować połową białej masy.
Powtórzyć czynność z herbatnikami-ułożyć następną warstwę. Posmarować resztą  białej masy.
Na dwóch środkowych słupkach ułożyć masę kakaową.
Teraz czynność budowniczego.Za pomocą folii, boczne słupki podnieść i przykryć masę kakaową tak, aby utworzył się daszek.
"Zaprawa" musi ściągnąć, więc wkładamy nasz luksusowy domek do zamrażalnika na całą noc.
Zimne ciasto polewamy czekoladową polewą-rozpuszczamy: 1/4 kostki masła,1/4 szkl. cukru pudru,1 łyżkę kakao i 1 łyżkę wody.

Domek lodowy, dlatego, że po wyjęciu z zamrażalnika masa smakuje jak lody. Ciasto przechowujemy w zamrażarce i jesteśmy gotowi na różne przypadki. Żaden niespodziewany gość, nie okaże się nieoczekiwanym .

piątek, 16 września 2011

Węgorz na leśnych grzybach - mazurskie wspomnienia.


Dawno, dawno temu za lasami, jeziorami u mazurskiego rybaka. Wspominam świeżo uwędzonego węgorza , świeże maślaczki i listki macierzanki z pobliskiej łączki.

Wędzony węgorz
Świeże maślaki, mogą być inne grzyby.
Cebula.
Makaron fusilli szpinakowy.
Jajko
Masło klarowane, śmietana, sól, pieprz i zioła.
Dla każdej osoby uformować z papieru do pieczenia małą miseczkę, zaginając brzegi papieru ku środkowi. Jeżeli posiadamy odpowiednią ilość naczyń do zapiekania, zapiekamy bezpośrednio w posiadanych naczyniach.

Makaron ugotować al dente.
Grzyby i cebulkę udusić na maśle, dodać śmietanę i chwilę podgrzewać nie gotując.
Do papierowych miseczek, albo innych naczyń do zapiekania, nałożyć makaron, polać uduszonymi grzybami i położyć spory kawałek wędzonego węgorza.
Wszystkie miseczki umieścić w nagrzanym piekarniku, przykryć papierem i podgrzać ,aż ryba będzie gorąca (10min).
Ugotować jajko w koszulce.
Danie wyjąć z piekarnika ,na rybie położyć jajko, posypać ziołami.
Zapewniam, że wędzony węgorz podany na ciepło jest wspaniały i niecodzienny .Świetnie komponuje z grzybami w śmietanie i makaronem szpinakowym.

środa, 14 września 2011

Czekoladowa impresja Christophera.

Składniki:

100g gorzkiej czekolady
100g serka mascarpone lub podobny zamiennik
100g śmietany kremówki
3 łyżki konfitury pomarańczowej

Przygotować 3 kwadraty 20cmX 20cm z folii przezroczystej.
W kąpieli wodnej roztopić czekoladę i cienką warstwą rozprowadzić na papierze.
Pośrodku czekoladowego płatka położyć 2 łyżki pianki pomarańczowej.
Płatek złożyć po przekątnej i docisnąć brzegi czekolady. Wstawić do lodówki.
Gdy czekolada stwardnieje zdjąć delikatnie folię. Nie jest to kłopotliwe, tylko uważać, aby nie połamać.

Pianka pomarańczowa.
Serek mascarpone wymieszać z konfiturą pomarańczową. Dodać śmietanę ubitą z "śmietan-fix", wymieszać.

poniedziałek, 12 września 2011

Miękkie jabłko z szynką.


Tak nazywa się z greckiego gatunek ogórka zwany popularnie melonem.
Proponuję szybką przekąskę – sweet melon z szynką , obowiązkowo z limonką.
Melon kroimy wzdłuż na połowę. Pestki usuwamy, pomagając sobie łyżką.  Pozbywamy się twardej niejadalnej skóry. Melon kroimy na cząstki, skrapiamy limonką, owijamy plasterkiem szynki konserwowej. Drugi plaster kroimy na połowę, składamy na kształt żagielka i całość spinamy wykałaczką.

niedziela, 11 września 2011

Dacquoise (dakłas)



Od pewnego czasu bardzo popularnym tortem jest dacquoise. Nazwę swą wywodzi od mieszkanek francuskiego Dax, czyli dacquoise.
Bazą jest mieszanina białek, cukru, migdałów, orzechów i daktyli. Po upieczeniu przekłada się kremem maślano-śmietanowym i podaje schłodzone z owocami. Szczególną formą dacquoise jest Marjolaine, długie, prostokątne ciasto z masą czekoladową.

Dacquoise orzechowo-daktylowe .

6białek
300g cukru pudru
2 łyżki cukru naturalnego trzcinowego (Demerara)
1 łyżeczka octu winnego np. domowego z jabłek
garść orzechów laskowych lub włoskich
garść daktyli
szczypta soli
Białka ubić z solą i cukrem dodając ocet na sztywną, błyszczącą masę. Dodać posiekane orzechy i daktyle, delikatnie wymieszać.
Orzechy można uprażyć smak będzie ciekawszy.
Z papieru do pieczenia wyciąć 2 krążki, średnica 22cm, przepędzlować oliwą i wyłożyć masę białkową. Można piec w formach tortowych wyłożonych papierem.
Piec w temp.170stop.przez 5min ,a następnie zmniejszyć temp. do 140stop.i piec 90min.Pozostawić w piecu do całkowitego wystudzenia.

Krem śmietanowo karmelowy
250g serka mascarpone
6 łyżek masy kajmakowej, może być z puszki
250ml śmietany kremówki
garść orzechów
Serek mascarpone zmiksować z masą kajmakową. Dodać ubitą śmietanę, delikatnie wymieszać. Dorzucić posiekane orzechy.
Krążki przełożyć masą, wierzch posypać kawą.

Smak i rodzaj kremu można dostosować do własnych upodobań i wtedy na pewno będziemy w" siódmym niebie" !
Do masy białkowej możemy dodać posiekane migdały i orzechy lub tylko migdały. Wybór należy do nas.
Namawiam do pieczenia "dakłasów", jest naprawdę proste i nie tak drogie jak w cukierniach!


sobota, 10 września 2011

Śniadanie dla malucha,niejadka i pierwszoklasisty.

Parówkę naciąć, zostawić 2cm nie przecięte.
Parówkę wywinąć w serduszko i związać nicią kucharską lub spiąć wykałaczką.
Zagrzać,zdjąć nici i związać szczypiorem.Środek wypełnić sałatą i pomidorem.
Można wykazać się własną fantazją i zaangażować do pracy dzieci.
Podać ketchup,musztardę,chrzan i chlebek z masełkiem.


Paróweczka z dedykacją dla Karola i Michała.

piątek, 9 września 2011

Risotto z borowikami i papryką.


3/4 szkl. ryżu arborio, carnaroli lub innego włoskiego o okrągłych ziarnach. Nie używać ryżu o skróconym czasie gotowania np.preboiled czy w torebkach, bo te nie wchłaniają sosu i słabo się kleją.
3 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
2 cebule
2 papryki
500g borowików
2 łyżki masła klarowanego
1/3 szkl. wina białego
2 łyżki gęstej śmietany
2szkl.bulionu
sól, pieprz
natka pietruszki

Czosnek posiekać, cebulę pokroić w piórka, przesmażyć na oliwie.
Dorzucić pokrojone w paseczki papryki, przesmażyć.
Na osobnej patelni ,na maśle przesmażyć grzyby i połączyć z papryką. Zdjąć z patelni.
Teraz ,przepłukany i osączony ryż smażymy na oliwie aż się zeszkli, 5min.Zalać podgrzanym winem i mieszając gotować na wolnym ogniu do wchłonięcia wina.
Następnie porcjami wlewamy gorący bulion i dalej gotujemy do wchłonięcia płynu.
W połowie gotowania dodać sos grzybowo paprykowy i dusimy aż ryż będzie odpowiednio miękki, nie rozgotowany. Solimy i pieprzymy.
Do risotto z grzybami nie powinno się dodawać sera, wystarczy trochę gęstej śmietany.
Uwaga: jeżeli do gorącego ryżu wlejemy zimne wino i bulion, to ryż się zahartuje i nie wchłonie płynów, sosu.