.

poniedziałek, 30 maja 2011

Fondant au chocolat - czyt., fondą o szokola

Fondant au chocolat
1 gorzka czekolada o zawartości 77% kakao
4 kostki białej czekolady lub ciemnej lub z cardamonem  lub z chilli
2 białka
3 żółtka (jeżeli małe to 4)
2 łyżeczki cukru
masło do ramefinów

Składniki na 2 średnie porcje, ponieważ deser jest bardzo syty. Lepiej czuć niedosyt i marzyć o następnej porcji, niż poczuć się źle.

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Ja robię to w garnku do gotowania mleka z płaszczem wodnym. Są do kupienia, chociaż ja mam z czasów PRL-u.
Dodać cukier, wymieszać, odczekać  15 min.
Dodać roztrzepane żółtka i ubite białka.
Wlać do wysmarowanych masłem ramekinów (kokilek), foremek.
Włożyć w środek masy po 2 kostki ulubionej czekolady. Możemy dodać cykaty pomarańczowej.
Pieczemy w temp.200 stop.,10 min. Tyle wystarczy, aby czekolada w środku była płynna.
Po wyjęciu z pieca odczekać  3 – 4 minuty  i wyjąć ostrożnie fondant au chocolat.

 Inspiracją wykonania tego deseru był przepis Pani Magdy ( blue_megi), która wyraziła zgodę na umieszczenie przepisu na mojej stronie. Nie chciałem po prostu wszystko skopiować. Został przeze mnie trochę zmodyfikowany, no i umieszczając cokolwiek na stronie muszę przepis osobiście wykonać. Pozdrawiam Panią Magdę Cooklettera miesiąca maja,  Christopher.


Niewinne kusicielki - ekspresowe ciasto truskawkowe.

Niewinne kusicielki.


Truskawki wyhodowano w XVIII w.we Francji zupełnie przypadkowo. W jednym z ogrodów w okolicach Brestu posadzono bezsmakowe poziomki chilijskie i słodkie poziomki wirginijskie. Bliskie sąsiedztwo zaowocowało powstaniem właśnie truskawki ,od której to zaczyna się lato i szaleństwo kulinarne.

Najromantyczniejsze ze wszystkich owoców. Czekamy na nie z utęsknieniem przez cały rok. Nasze polskie truskawki są apetycznie czerwone, na zewnątrz i w środku, cudownie pachnące rozpływają się w ustach.
 Truskawki to małe niewinne kusicielki. Duet truskawki i szampan to najbardziej uwodzicielskie połączenie na świecie. Można się nimi objadać bez obawy o linię.100g truskawek to tylko 30 kalorii. Sytuacja się zmienia diametralnie, jeżeli dołożymy 100g śmietany.
Truskawki myjemy z szypułkami, woda odbiera im smak. W domu trzymajmy je w lodówce i myjmy dopiero przed jedzeniem. Kupujmy pachnące i błyszczące. Te, które za długo leżą na straganach są matowe.

Szybkie ciasto z truskawkami

Składniki:
1 szklanka cukru
4 jajka
1,5 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku
aromat cytrynowy
50 dag truskawek
250 g śmietanki do ubicia
cukier waniliowy

Jajka ubić z cukrem. Dodać mąkę z proszkiem. Dodać aromat cytrynowy
Truskawki przekroić na połówki i wmieszać do ciasta.
Wlać do wysmarowanej masłem formy.
Piec w temp 180 stop. około 40 min. Sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest upieczone.
Ubić śmietanę (z cukrem lub bez) nałożyć na zimne ciasto, a na górę te małe kusicielki.



niedziela, 29 maja 2011

Kapuśniak z młodej kapusty.


0,5 kg. żeberko wieprzowe
2 marchewki
½ selera korzeń
1 pietruszka
1 mały por
2 liście laurowe
5 kulek ziela angielskiego
1 łyżeczka Vegety
Pieprz
Maggi w płynie
1 kiełbasa ( toruńska, brocka )
1 duży ziemniak
1 cebula
1 pomidor bez skórki
½ główki kapusty młodej
1 łyżka posiekanego koperku

Żeberko i oczyszczone warzywa  ( marchew, seler, pietruszka, por ) wkładamy do garnka, zalewamy 1,5 litrem zimnej wody, dokładamy ziele i liść i gotujemy do miękkości żeberek. W trakcie gotowania dodajemy vegete. To będzie nasz wywar. Całość przecedzić, z żeberek obrać mięso i pokroić w kostkę, włożyć z powrotem do wywaru. Warzywa nie będą nam już do tego kapuśniaku potrzebne.
Cebulę i ziemniak pokroić w kostkę. Patelnię nagrzać, dodać masło i olej, przesmażyć cebulę, w trakcie smażenia do cebuli dodać pokrojony w grubszą kostkę ziemniak, chwilę jeszcze smażyć i dodać do gorącego wywaru, w którym gotują się pokrojone żeberka. Kiełbasę pokroić w paseczki i również przesmażyć na patelni, dodać do żeberek. Całość od czasu dodania ziemniaków i cebuli nie powinna się gotować dłużej niż 15 minut. Teraz dodajemy pokrojoną w paski kapustę i w kostkę pomidor i gotujemy jeszcze 10 minut. Na koniec dodajemy posiekany koperek. Dosmaczamy maggi, sól, pieprz. Oczywiście jeżeli jest to konieczne.


Wiosenny bigos  z młodej kapusty.





 0,5 kg. żeberko wieprzowe
1o dkg kiełbasa ( toruńska, brocka, litewska)
10 dkg. boczek wędzony
1 cebula
1 pomidor
1 mała młoda kapusta
2 kostki rosołowe
1 łyżka ketchupu
½ łyżki cukru
2 liście laurowe
5 kulek ziela angielskiego
½ pęczka koperku
Pieprz świeżo mielony
Masło i olej do smażenia

Do garnka włożyć pokrojone na mniejsze kawałki żeberka. Zalać wodą tak, żeby były przykryte. Dodać 2 liście laurowe, 5 kulek ziela angielskiego, kostki rosołowe i ugotować żeberka do miękkości. Żeberka wyjąć, przestudzić, obrać mięso i pokroić w kostkę.
W garnku w którym gotowały się żeberka, pozostawić  ½ szklanki przecedzonego wywaru i włożyć pokrojoną  drobno kapustę. Liść laurowy i ziele angielskie  nie będą już nam potrzebne. Kiełbasę, boczek, cebulę pokroić w kostkę i przesmażyć na maśle z dodatkiem oleju i dodać do kapusty, razem z pokrojonymi żeberkami, które też można przesmażyć. Dusić razem z kapustą około 15 minut. Dodać ketchup, cukier i obrany ze skórki i pokrojony w kostkę pomidor. Dodać  pieprz. Gotować jeszcze 5 minut i na koniec wsypać pokrojony drobno koperek. Kapusty nie gotować dłużej niż 25 minut.





Kaszubska zupa szparagowa.


1 litr bulionu z kury
1 pęczek szparagi zielone
1 pęczek szparagi białe
1 serek topiony o smaku śmietankowym typu serdelek
125 ml. śmietana 36%
Sól


Szparagi obrać pokroić na kawałki  i ugotować w bulionie. Najpierw do gotującego się bulionu wkładamy pokrojone białe szparagi, po 5 minutach dodajemy zielone. Pod koniec gotowania dodać serek topiony i wymieszać. Serek bardzo szybko się rozpuści i zagęści nam zupę. Na koniec do każdej zupy na talerzu, dodajemy 1 – 2 kleksy ubitej lekko osolonej śmietany 36%.

Z tą zupą możemy eksperymentować. Możemy część szparagów w zupie zmiksować. Można całość zmiksować, a dodać tylko same główki przesmażone na maśle. Jeżeli zupa jest za mało wyrazista, można dodać, jak to robią niektórzy kucharze 2 łyżki zupy szparagowej w proszku ‘’Knorra” . Najczęściej stosują ten trick, używając szparagi ze słoika.
Kaszubska w tytule. Szparagi były uprawiane w przydomowych ogródkach bogatych gospodarzy już przed II w.ś. i są nadal uprawiane, obecnie na większych obszarach.
PS. Jako ciekawostka nazwisko Szparaga jest bardzo popularne na Kaszubach. Na ścianie kościoła w Boniewie  wisi tablica Rodu Szparagów.

sobota, 28 maja 2011

Wątróbka wieprzowa po berlińsku.



Kuchnia niemiecka jest różnorodna składa się na nią 16 niemieckich krajów związkowych. Początkowo była bardzo skromna. Posiłek raczej zaspokajał tylko głód, nie był wyszukaną przyjemnością. Tzw. niemiecki  posiłek ,dla twardych mężczyzn składał się z chleba i ziemniaków, golonki, kiszonej kapusty, zrazów pieczonych i zupy z soczewicy.
Dopiero po 1948r., w epoce cudu gospodarczego, w Niemczech zaczęły się pojawiać nowinki kulinarne.

Obecnie w kuchni niemieckiej wieje wiatr międzynarodowy. Ekspansja Azjatów dodała szaleństwa. Młodzi kucharze z niemiecką dokładnością i doskonałą perfekcją wdrażają nouvelle cuisine. Ale niektóre landy kultywują tradycję i gotują knedle na parze, pieczeń z marynowanego w occie mięsa, szwabskie pierogi czy smażone ziemniaki, rarytas od czasów Starego Fritza.

Wątróbka po berlińsku

Składniki:
30dag wątróbki wieprzowej
2 jabłka
2 cebule
3 łyżki masła
sól, pieprz
majeranek
mąka

Wątróbkę oprószyć mąką i usmażyć. Dodać sól, pieprz i dużo majeranku. Dopiero po usmażeniu wątróbkę doprawiamy.
Z jabłek wydążyć środek i pokroić w plastry. Obsmażyć z obu stron. Posypać majerankiem.
Cebulę pokroić w plastry i usmażyć. Ułożyć na talerzu.
Jako niereformowalny smakosz szparagów dodałem wiązkę do tego dania. Delikatny smak tego warzywa doskonale harmonizuje z reszt

piątek, 27 maja 2011

‘’ Stefanka ‘’ grzybowo-ziemniaczana.




Przekładaniec, na który składają się nasze codzienne, zwyczajne ziemniaki i najcenniejsze grzyby świata, czyli trufle zyskuje wyrafinowane połączenie smaków.
Smardze, to drugie z najwspanialszych grzybów świata, które mogą zastąpić trufle. Przeglądając dalej nasze portfele, myślę, że przekładaniec  ziemniaczano-borowikowy, też zadowoli nasze kubki smakowe.
Początkowo tartoufle, cartoufle czyli ziemniak znany był jako karma dla zwierząt. Uważano, że jest szkodliwy dla człowieka. Dopiero w XVIIIw. ziemniak znalazł orędownika w osobie LudwikaXVI  i znalazł się na francuskich stołach i króluje do dzisiaj nie tylko we Francji. Ziemniak jest warzywem bardzo odżywczym, bogatym w skrobię i witaminę C.

Składniki:
1 kg dużych ziemniaków, które się nie rozgotowują
0,5 kg świeżych  borowików
1 litr bulionu warzywnego

1 łyżeczka żelatyny
sól, pieprz.

Ziemniaki obrać, pokroić na bardzo cienkie plastry. Ugotować, uważając, aby się nie rozpadły.
Grzyby pokroić w plasterki, gotować krótko w bulionie. Odcedzić na sicie.
Formę wyłożyć folią spożywczą, nałożyć 2 warstwy ziemniaków.  Każdą warstwę należy posolić i oprószyć świeżo zmielonym pieprzem. Ułożyć warstwę grzybów. Układać dalej warstwami
Do 0,5 szklanki bulionu dodać 1 łyżeczkę żelatyny i otrzymaną galaretką polać naszą ‘’ stefankę ‘’
Pozostawić w lodówce parę godzin.

Polędwiczki z grzybami leśnymi (smardze i borowiki)



Co łączy Polaków, Francuzów i Finów? Ano miłość do grzybów, jesteśmy ich fanami.
Jeżeli, nawet nie wszyscy przepadamy za nimi ,to na pewno z wielką ochotą wybieramy się na grzybobranie. Polacy zbierają dużo grzybów i wiedzą co z nich przyrządzić.
W polskiej kuchni odgrywają znaczącą rolę. Suszymy je, marynujemy, solimy, zamrażamy.
W Finlandii wczesną wiosną pojawiają się ogromne ilości smardzów. Finowie są największym eksporterem tych cenionych grzybów.
Natomiast na francuskich stołach świeżo zebrane grzyby królują jesienią.
Co do mięsiwa, myślę, że Polacy wykraczają już poza kotlet schabowy.
Finowie ze względu na "urodzaj" zwierzyny preferują mięso renifera, łosia czy zająca.
Francuzi kochają mięso, jedzą wołowinę, jagnięcinę, wieprzowinę, cielęcinę i przepadają za koniną. Jedzą mięso często, ale w małych ilościach.

Proponuję doskonały polski zestaw-polędwiczki wieprzowe z grzybami leśnymi. Grzyby podałem w vol-au-went z ciasta francuskiego.

Składniki:
30 dag. polędwiczek wieprzowych
30 dag. borowików
10 dag. smardzów
3 łyżki masła
 1 łyżka koperku
200 ml. śmietany
zioła prowansalskie
sól, pieprz

Grzyby starannie oczyścić, najlepiej specjalną szczoteczką. Wody używamy jak najmniej.
Grzyby kroimy i przesmażamy na maśle .
Dodajemy śmietanę i dusimy kilka minut.
Dodajemy sól , pieprz i koperek.

Polędwiczkę posolić, oprószyć pieprzem i ziołami prowansalskimi. Obsmażyć  krótko na patelni.
Zawinąć w folię i upiec w piekarniku. Około 25 minut w temperaturze 190oC. Po wyjęciu z pieca pokroić w plastry.

Uwaga! Nie zbieramy przecudnej urody muchomorów.
Jeżeli grzybów nie znamy, to lepiej niech zostaną w lesie, a my przy życiu.

czwartek, 26 maja 2011

Marynowany śledź po szwedzku.


Popularny "szwedzki bufet" to nie przypadek ,że króluje prawie w każdej hotelowej restauracji .
Marynowany śledź po szwedzku.
W Szwecji tradycje zimnego bufetu sięgają czasów dawnej szlachty, która wydawała często przyjęcia. Ponieważ goście zjeżdżali z różnych, dalekich stron ,a nie było TGV ani samolotów, była potrzeba przyrządzania potraw trwałych, które nie psują się szybko.
Stoły uginały się pod potrawami wędzonymi, peklowanymi, marynowanymi czy suszonymi.
Śledzie dominowały pod różnymi postaciami. Nigdzie na świecie, nasz poczciwy śledź nie smakuje tak wybornie, jak w krajach nadbałtyckich .Szczególnie świeżo złowiony ,ze szczypiorkiem ,prosto z ręki jest atrakcją dla turystów.

 
Śledź w marynacie.
Proponuję prostą, smaczną przystawkę z marynowanego śledzia.
Tę przystawkę należy przyrządzić tylko z bardzo świeżych rybek. Świeżość ryby poznajemy po czerwonych skrzelach i jasnej, świetlistej łusce.

Składniki:
3 świeże śledzie
0,5 litra białego wytrawnego wina
0,125 litra soku z cytryn
liść laurowy
liść limonkowy
ziele szałwii
sól, pieprz zielony

Śledzie oczyścić, wypatroszyć, wyfiletować.
Przygotować marynatę-wszystkie w/w składniki  zagotować  i ostudzić.
Śledzie zalać marynatą .Marynować przynajmniej 24 h.
Wyjąć z zalewy ,pokroić wg potrzeby czy upodobania, ułożyć na talerzu i polać oliwką z limonką.
Marynowane śledzie możemy przechowywać w zalewie kilka dni.

W ten sam sposób możemy marynować łososia. Również polecam..