Pigwa to nie tylko aromat, ale i doskonały materiał
kulinarny.
Pigwa swoją łacińską nazwę Cydonia zawdzięcza greckiemu
określeniu- jabłko cydońskie. Cydonia, to najstarsze miasto na Krecie. Zawędrowała do Grecji, dalej do Rzymu i dalej
w głąb Europy, aż do nas.
W Grecji jeszcze p.n.e. Solon wydał dekret , nakazujący
pannie młodej przed nocą poślubną zjedzenie jabłka sydońskiego na cześć bogini
Afrodyty. Mam nadzieję, że nie musiała zjadać go surowego, bo jest prawie tak
twarde jak kamień, kwaśne i niezbyt smaczne.
Pigwa często rośnie w polskich ogrodach, ale wydaje mi
się, że rzadko gości na stołach. Pięknie kwitnie i ma piękne owoce. Jej owoce są tak złote, jak żadne jabłka i
dlatego niektórzy badacze historii podają, że złote jabłka Hesperyd i
Atlanty to po prostu pigwa. Pigwa ,to
taka polska cytryna. Kolor i kwasowość to jej atuty, ale na surowo nie
jest smaczna, twarda z ziarnistym miąższem, nie da się zjeść.
Największym powodzeniem cieszyła się pigwa w
średniowieczu, kiedy to robiono z niej i
miodu różne galaretki i marmolady. Słowo
„marmolada” pochodzi właśnie od nazwy portugalskich konfitur z pigwy
„marmelo”.W Polsce przeważnie kojarzy się z nalewkami i galaretkami, Turcy
lubią pieczoną w całości, Marokańczycy dodają do tagine z jagnięciny, inni
robią pikle, kandyzują, suszą , gotują
soki, syropy, pieką ciasta, nastawiają nalewki, nie wspominając o
ratafii..
Owoce pigwy są bogate w pektyny i słyną z dużej ilości
składników mineralnych. Zawierają m.in. magnez, fosfor, wapń, potas, żelazo,
miedź, siarkę, a z witamin C, PP, prowitaminę A i witaminy z grupy B.
Pigwa jest trudna w obróbce. Trzeba mieć trochę siły,
żeby ją przeciąć i bardzo natrudzić, aby wyciąć gniazda nasienne.
Pigwa jest
wykorzystywana nie tylko w kuchni.
Działa również leczniczo. Owoc ten wzmacnia i dodaje apetytu, ma
właściwości ściągające i dobrze działa na wątrobę.
Robi się z niej okłady na pęknięcia skóry. Garść gniazd
nasiennych wraz z pestkami macerować w ½ szklanki ciepłej wody. Lotion ze skórek
macerowanych w alkoholu to domowy kosmetyk przeciwzmarszczkowy.
Owoc nabity goździkami to bardzo aromatyczne potpourri.
Wprawdzie nie wszyscy przepadają za jej
dosyć intensywnym zapachem, ale ja lubię położyć je na parapecie czy w
garderobie.
Pigwa na turecką
modłę to wspaniały deser ,ale i dodatek do mięs.
Składniki.
1 pigwa
1 łyżka rodzynek
1 łyżka żurawiny
suszonej
1 łyżeczka masła
1 łyżeczka miodu
1/2 łyżeczki
cynamonu
Wykonanie.
Umytą, osuszoną
całą pigwę piec około 1h, aż zmięknie.
Przygotować
nadzienie.
Wymieszać rodzynki,
suszoną żurawinę z łyżeczką masła, miodu i cynamonem.
Wyjąć z pieca,
przekroić na pół i usunąć gniazda nasienne. Uważać, jest gorąca, używamy
rękawicy lub ściereczki.
Farsz nałożyć do
połówek pigwy i wstawić jeszcze do piekarnika na 5 minut.
Pigwa
jest doskonała w smaku, nie rozpada się.
Pigwa
na modłę syryjską
Składniki.
3
łyżki cukru
50 ml
wody
1/2
szklanki syropu buraczanego
1
łyżka soku z cytryny
laska
cynamonu
5
goździków
1
anyż
3
plasterki imbiru świeżego
2
łyżki pistacji posiekanych
Wykonanie.
Ugotować
syrop z cukru i wody, dodać wszystkie przyprawy, zagotować i dodać syrop
buraczany i sok z cytryny.
Pigwę
bez gniazd pokroić w plastry i smażyć w syropie 30 minut. Odstawić, aż
ostygnie.
Smażyć
ponownie, aż pigwa stanie się szklista.
Ułożyć
plastry na kratce, posypać posiekanymi pistacjami, wstawić do piekarnika i
suszyć pod nawiewem przy uchylonych drzwiczkach.
Pigwa jest doskonała jako
słodka przegryzka, do ciast oraz przystawka z serem typu gorgonzola.
Na wytworną przystawkę proponuję ser z karmelizowaną
pigwą. Oczywiście jest doskonała sama
w sobie jako przegryzka w godzinach depresji czy do ciast.
Uwielbiam wszystko co z pigwy zrobione!!!
OdpowiedzUsuńKochany Krzysiu, przypomniałeś mi, że pigwy w koło mojego starego domu WCIĄŻ NA KRZAKU! Mam nadzieję, że nic sie im jeszcze nie stało. I dzięki za inspirację, bo jak do tej pory to zawsze lądowały w nalewce (dżemów nie lubię), i cieszę się, że będe mogła zrobić taki pyszny dodatek do mięsa :-)
OdpowiedzUsuń