Soup with bunny.
Lekka zupka z akcentem wielkanocnym
dla tych ,którzy stronią od żurku ,a w szczególności dla dzieci.
4 ziemniaki
1 szklanka mrożonej włoszczyzny lub świeża
1 puszka zielonego groszku
20 dag mięsa z indyka
sól, pieprz
2 kawałki chleba tostowego
Ziemniaki i włoszczyznę pokroić na małe kawałki i zalać wodą. Dodać mięso ,posolić i gotować do miękkości. Pod koniec gotowania dodać groszek razem z zalewą ,jeżeli jest ładna i smaczna .Wyjąć mięso ,resztę zmiksować na krem. Doprawić do smaku.
Z chleba tostowego zrobić zajączki ,a uszka i ogonek z szałwii lub innej zieleniny.
Mięso dodać do zupy lub wykorzystać do innej potrawy.
Na talerze nalać krem groszkowy i na wierzchu ułożyć zajączki.
4 ziemniaki
1 szklanka mrożonej włoszczyzny lub świeża
1 puszka zielonego groszku
20 dag mięsa z indyka
sól, pieprz
2 kawałki chleba tostowego
Ziemniaki i włoszczyznę pokroić na małe kawałki i zalać wodą. Dodać mięso ,posolić i gotować do miękkości. Pod koniec gotowania dodać groszek razem z zalewą ,jeżeli jest ładna i smaczna .Wyjąć mięso ,resztę zmiksować na krem. Doprawić do smaku.
Z chleba tostowego zrobić zajączki ,a uszka i ogonek z szałwii lub innej zieleniny.
Mięso dodać do zupy lub wykorzystać do innej potrawy.
Na talerze nalać krem groszkowy i na wierzchu ułożyć zajączki.
Chris, masz duszę artysty. Tak przygotowaną i ozdobioną zupę każde dziecko niejadek zje :) Fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! moje dzieci byłyby zachwycone taką zupką:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńhahahaha ale bajer:) myślę, że nawet mój 3letni przeciwnik zup, twoja by spałaszował ze smakiem:D
OdpowiedzUsuńhaha ale masz pomysły zupa dla niejadka jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńZupka urocza. Milusińscy zjedzą ja do dna.
OdpowiedzUsuńDeliciosa,probaré a ver si con esta apariencia tan simpática la comen mis hijos!!!! Un abrazo!!!!
OdpowiedzUsuńZupka rewelacyjnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że ten zajączek zrobiony jest z mięsa z indyka :) fajny pomysł, dzieciaki na pewno byłyby zachwycone dekoracją :)
OdpowiedzUsuńJajajajajja!! Muy divertida, ¿Quien no se la comería con una sonrisa? Estupenda idea.
OdpowiedzUsuńWidziałam Twój przepis ze zdjęciem w gazecie :-)
OdpowiedzUsuńale fajne!!!
OdpowiedzUsuń