Dessert awayuki.
Proponowany
deser jest połączeniem awayuki, białej pianki z malinami. Ja od siebie dodałem
galaretkę cytrynową i złamałem smak tego japońskiego deseru.
2 łyżki
żelatyny
1 filiżanka
wody
1,5 filiżanki
cukru
2 białka
2 łyżki soku z cytryny
100 g malin
2 galaretki
cytrynowe
Wykonanie.
Żelatynę zalać
wodą, kiedy spęcznieje rozpuścić, dodać cukier i rozpuścić na małym ogniu. Schłodzić
do temperatury pokojowej.
Białka ubić,
wlewać powoli żelatynę i dalej ubijać. Dodać sok z cytryny.
Tężejącą masę
wyłożyć do naczynia o równym dnie, na wysokość 1,5 - 2cm.
W masę
powciskać maliny lub ułożyć na wierzchu.
Rozpuścić
galaretki cytrynowe, chociaż bardzo dobrze komponują się gruszkowe i zimne
wylać na piankę z malinami.
Gdy deser
dobrze stężeje pokroić w kwadraty lub wykroić walce.
Itadakimasu--z pokorą przyjmę ten posiłek.
Tak mówią Japończycy przed posiłkiem. My - smacznego.
Bardzo pięknie wygląda Twój deser. Jak zatopione w szklanej tafli owoce :)
OdpowiedzUsuńPiękne, od razu skojarzyło mi się z bursztynem :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda bardzo efektowny:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają galaretki, pianka do zajadania . Faktycznie wyglądają trochę jak bursztyn.
OdpowiedzUsuńZapisuje do zrobienia, pysznie sie prezentują.
OdpowiedzUsuńojej, rzeczywiście bursztynowo. śliczności!
OdpowiedzUsuńja tez mam skojarzenie z bursztynem :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny deser! nie mogę się napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńBardzo atrakcyjny deserek. Ma się wszelką ochotę dostać do maliny
OdpowiedzUsuńcudnie Ci wyszedł ten deserek..
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bajecznie - brawo !
OdpowiedzUsuńBellísima presentación para una sencilla receta. Me gusta mucho!!! Un abrazo.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałeś mnie :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDeser pięknie się prezentuje. Dziękuję za pomysł.
OdpowiedzUsuń