.

sobota, 15 lutego 2014

Orientalny gulasz ze śliwką.


Oriental stew with prunes.

Zazwyczaj robię gulasz tradycyjny, dzisiaj trochę inny. Zaintrygowała mnie, bardzo zróżnicowana kompozycja dodatków smakowych. Inspiracją tego dania był przepis Anny Petryna [TUTAJ]

 Składniki:
1 kg szynka wieprzowa
10 dag boczek wędzony
2 cebule
20 dag pieczarki
10 dag suszone śliwki
4 łyżki cebulki perłowe w zalewie
4 ząbki czosnku
0,5 łyżeczki tymianek
1 łyżeczka posiekanego imbiru
150 ml wino czerwone Kadarka
1 łyżeczka cukru
300 ml bulion z drobiu
0,5 łyżeczki cynamon
2 łyżki sos sojowy kikkoman
sól, pieprz
olej do smażenia i marynaty
100 ml. śmietana 18%
mąka
vegeta

Wykonanie:
Mięso pokroić w grubą kostkę. Posypać  vegetą, pieprzem, tymiankiem, skropić sosem sojowym kikkoman i odrobiną oleju. Odstawić na 1 godzinę.
Mięso oprószyć mąką i partiami przesmażyć na oleju, przełożyć do garnka w którym nasz gulasz będziemy dusić.
Boczek pokroić w cienkie paski, cebulę w kostkę, przesmażyć, dodać drobno pokrojony imbir i czosnek, a następnie łyżeczkę cukru, skarmelizować cebulę  i na koniec zalać winem. Całość dodać do mięsa, posypać cynamonem, wymieszać i dusić około 1 godziny. W miarę ubytku wytworzonego sosu, uzupełnić bulionem. Mięso powinno być całe zalane.
Po godzinie dodać pokrojone w plasterki i przesmażone pieczarki, cebulki perłowe i suszone śliwki. Całość dusić jeszcze około 20 minut. Na koniec dodać śmietanę. Jeżeli sos jest za rzadki, zaciągnąć 1 łyżeczką mąki.

6 komentarzy:

  1. bardzo lubię gulasz ze śliwką:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Danie wygląda pysznie, chociaż ja o wiele dłużej gotuję gulasz na bardzo malutkim płomieniu lub w piekarniku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł z tą śliwką :)) Bardzo apetycznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliwkę daję do bigosu :) Do gulaszu jeszcze nie dodawałam, to musi być pyszne :) Pozdrawiam Chris :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jak Beatka śliwkę dodaję do bigosu, a z gulaszem jeszcze nie próbowałam, ciekawe jak smakuje?
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę, że gulasz przypadł go gustu! Pozdrawiam serdecznie Ania Petryna!

    OdpowiedzUsuń