
Kilka średniej wielkości ziemniaków z cienką skórką.
Oliwa do posmarowania ziemniaków.
Masło do polania ziemniaków.
Zioła, rozmaryn lub ulubione, sól.
Umyte osuszone ziemniaki układamy między dwiema deseczkami i kroimy cienkie, 3mm, plasterki , zatrzymując nóż na desce. W ten sposób plasterki będą się lekko rozwarstwiać ,ale trzymać razem. Oczywiście robimy to po kolei z każdym ziemniakiem.
Ziemniaki pędzlujemy oliwą ,solimy i posypujemy np. rozmarynem. Układamy na blasze lub w naczyniu żaroodpornym i pieczemy w temp.200stop.,60min.
20 min. przed końcem pieczenia polewamy masłem. Ziemniaczki powinny być mocno zarumienione.
Stanowią doskonały dodatek do mięsa i ryb.
Dosyć często wzbogacam ziemniaczki plasterkami sera, szynki, boczku lub cebulki. Ciekawy smak pojawia się przy dodaniu topionego wędzonego sera, smakuje jak boczek. Do tego sałata masłowa i śmietana ze szczypiorkiem. Pycha!
Polecam ten łatwy, smaczny i elegancki przysmak.
ciekawy pomysł na przygotowanie poczciwego ziemniaka :)
OdpowiedzUsuńTwój pomysł na dodanie do zupy wina,jest też bardzo ciekawy.Przy najbliższej okazji wypróbuję.Pozdrawiam Christopher
UsuńWyglądają bardzo zachęcająco i smacznie, tylko gdzie można takie ziemniaki dostać? Czy można zastąpić innymi?
OdpowiedzUsuńSą dwie możliwości, skoro z Zielonej Górze nie ma ziemniaków to : 1. Podaj adres,to wyślę Tobie ziemniaki, 2.Zaproszę Ciebie do siebie na takie ziemniaki.
UsuńRównież uwielbiam ziemniaki, w tej wersji muszą być przepyszne ;)
OdpowiedzUsuńKruszynko do dzieła.Pozdrawiam Christopher
Usuń....a może by tak cały cykl o ziemniakach.Właściwie czemu nie. Myślę,że u nas w domach jest on,czyli ziemniak raczej niedoceniany.
Usuńefektowne
OdpowiedzUsuńEfektowna to jest Twoja kawa? z niebieską chmurką i białymi chmurkami.Pozdrawiam Christopher.Pocztówki też są śliczne.
Usuńpięknie wyglądają! przygptuję takie następnym razem do mięska pieczonego;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie;)
Bywam na Twoim blogu bardzo często.Przeglądając foto z Twojego pobytu w Pradze,wróciły wspomnienia mojego pierwszego pobytu jeszcze w Czechosłowacji.Opisałem ten mój pobyt w podróżach kulinarnych.Pozdrawiam Christopher
Usuńjak ananasy wyglądają :) cudowne :D
OdpowiedzUsuńJeżeli natniemy ziemniaki jeszcze wzdłuż,to otrzymamy kratkę,a jeżeli ukośnie ,to romby i wtedy jeszcze bardziej przypominają ananasy.Pozdrawiam Christopher
UsuńTak, apetycznie się prezentują
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńa ja bym zjadł takie klusie pampusie, ale całe życie muszę uważać na swoją wagę ( co mi się zresztą nie udaje).Pozdrawiam Christopher
UsuńPieknie się prezentują te ziemniaki. Dzisiaj, ale trochę później u mnie na blogu też będą pieczone ziemniaki:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam krojenie na drewnianej łyżce!
OdpowiedzUsuńPiszę tutaj, bo pod moim komentarzem nie da się;-) W takim razie spróbuję poszukać ziemniaków, a jeśli nie uda mi się znależć, to chyba się wproszę na gotowe i podane:-)
OdpowiedzUsuńNie bardzo umiem sobie wyobrazić to krojenie pomiędzy dwoma deseczkami. Możesz uszczegółowić metodę? Pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Olat