.

niedziela, 28 marca 2010

Frutti di mare i łosoś z jajeczkiem.



Na plasterkach jajek ułożona jest odrobina  kawioru ryb dorszowatych tz. kawior norweski.
Mnie to się marzy ten oryginalny z bieługi. Był czas, że podawałem w sopockim Sfinksie ( oczywiście tym kultowym klubie aktorów ) – bliny ze śmietaną  i kawiorem. Wielkim jego smakoszem był właściciel  Pan Robert Florczak.
Tak przy okazji. Kawior podaje się schłodzony z tostami lub blinami. Nakłada się go łyżeczką. No i obowiązkowo dobry markowy szampan albo dobrze schłodzona wódeczka.
Jak się bawić, to się bawić. Nie tak jak w tym kawale. Przychodzi dwóch klientów do ekskluzywnego lokalu, podchodzą do baru i mówią do barmana. Barman jak się bawić, to się bawić, prosimy dwie wody sodowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz