Klarowanie wywaru po ugotowanych rybach - karp,
łosoś, itd.
Jak zrobić galaretę do ryby, żeby była smaczna i przezroczysta?
Wywar po gotowaniu ryby. przelać do mniejszego
garnka, przez gęste sito. Pozbędziemy się pozostałych po gotowaniu ryby na dnie
osadów.
Teraz klarowanie wywaru.
Na 1,5 litra wywaru potrzebne będą 2 kurze białka i
2 łyżeczki octu.
Do zimnego wywaru wlać 2 łyżeczki octu i 2 lekko
roztrzepane białka. Wywar podgrzewać aż do zagotowania, cały czas mieszając
energicznie trzepaczką (rózgą). Na powierzchni utworzy się biała gruba piana.
Sito wyłożyć gazą, dobra jest pielucha z tetry i
całość przecedzić. Trochę to trwa. Otrzymamy klarowny wywar.
Teraz dodać żelatynę. Ilość potrzebnej
żelatyny jest na opakowaniu. Przeważnie 6 łyżeczek na litr. Ja dodaję zawsze 1
łyżeczkę więcej, mam pewność, że rybka mi nie odpłynie.
Sposób dodania żelatyny do wywaru, jest różny w
zależności od gatunku, czy producenta. Jedną się zalewa zimnym wywarem do
napęcznienia i dodaje do gorącego wywaru, inną można dodać, wsypując
bezpośrednio do gorącego sklarowanego wywaru. Ważne jest, żeby ją dobrze
rozpuścić w wywarze. Wywaru po dodaniu żelatyny nie należy już gotować.
Odstawić w chłodne miejsce. Teraz możemy udekorować nasze filety i zalać je,
tężejącą galaretą.
Znam smakoszy ,którzy uwielbiają galaretę bez
klarowania. Nie widać ryby ,ale galareta jest bardzo smaczna ,ryba też!
Tymbaliki z karpia.
Składniki:
3 karpie ( głowy, szkielety, ścinki )
0,5 l wywaru po gotowaniu
1 białko do sklarowania
1 łyżeczka żelatyny
Wywar klarujemy, dodajemy żelatynę. Kawałki ryby wkładamy do
foremek, dodajemy np. pokrojoną z wywaru marchewkę, kukurydzę z puszki, zielony
groszek i zalewamy sklarowanym wywarem z żelatyną. Czekamy aż stężeje,
najlepiej wstawić na kilka godzin do lodówki.
PS. Oczywiście wywaru przy gotowaniu pozostałości po trzech karpiach jest więcej.Ja do zalania dwóch tymbalików potrzebowałem niecałe 0,5 litra. Teoretycznie nie trzeba dodawać żelatyny.Głowa karpia, szkielet ma wystarczającą kleistość do ścięcia i wytworzenia swojej galarety.
PS. Oczywiście wywaru przy gotowaniu pozostałości po trzech karpiach jest więcej.Ja do zalania dwóch tymbalików potrzebowałem niecałe 0,5 litra. Teoretycznie nie trzeba dodawać żelatyny.Głowa karpia, szkielet ma wystarczającą kleistość do ścięcia i wytworzenia swojej galarety.
Propozycja dla tych ,którzy nie
przepadają za rybami, szczególnie dla dzieci. Paluszki krabowe dostępne w
handlu czyli surimi, to zmielone mięso ryb. Ponieważ dodatki w nim zawarte są
pochodzenia naturalnego (wg dietetyków) ,śmiało mogą być zjadane przez dzieci.
Składniki:
3 paluszki krabowe
1 marchewka
250 ml bulion warzywny
2 łyżeczki żelatyny
Marchewkę obrać, ugotować w bulionie warzywnym. Trzy minuty przed końcem gotowania włożyć
paluszki. Marchewkę pokroić w kostkę. Paluszki krabowe pokroić na 4-5 kawałków.
Gorący bulion wymieszać z żelatyną. Do foremki włożyć marchew i paluszki ,
zalać przygotowaną galaretką. Schłodzić i smacznego.
Surimi w galarecie!!! muszę zrobić moim dziewczynkom, wyglądają obłędnie smacznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za podpowiedź jak klarować wywar- nigdy tego nie robiłam, bo nam to nie przeszkadza ale Twoje galaretki tak pięknie wyglądają, że chyba w tym roku zaszaleje:)
Jestem za przezroczystą galaretą. Widać wszystko jak pięknie jest udekorowana ryba. Kolorowo i smacznie, jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZawsze miałam obawy czy wyjdzie przejrzysta,ale twoja wygląda idealnie. Szczególnie to surimi przypadło mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńna surimi w galarecie bym nie wpadła;)
OdpowiedzUsuńfajny kształt tych galaretek:)
Super pomysł na surimi:)
OdpowiedzUsuńCzasem klaruję taka galaretę białkami ale be z dodawania octu, chociaż osobiście wolę bez klarowania.
OdpowiedzUsuńUn antipasto perfetto !!! :) Molto carino !!!
OdpowiedzUsuńExcelente receta, me ha gustado todo y la presentación preciosa...!!!
OdpowiedzUsuńBesitos..!!!
rewelacyjnie wygląda, od razu widać co jest w środku i ma się ochotę spróbować:)
OdpowiedzUsuńgalaretki rewelacyjne, rosołek taki klarowny, super
OdpowiedzUsuńAle przecież głowa i resztki karpia mają w sobie dość żelatyny do ścięcia galarety, to dlaczego dodajesz jeszcze świnkę?
OdpowiedzUsuńChristopher pisze,że teoretycznie nie trzeba dodawać żelatyny,ale się zabezpiecza.Poza tym na większą ilość galarety nieraz może być za mało tej z ryb.
OdpowiedzUsuńJa robiłam zwykłego kurczaczka w galarecie
OdpowiedzUsuń