Walentynki już za tydzień. Trzeba się do tego święta trochę przygotować, dlatego piszę już dzisiaj. Może coś się spodoba. Myślę ,że każdy z nas ma jakiś pomysł na spędzenie tego dnia ze swoją Walentynką czy Walentym. Mnie osobiście bardzo podobała się ubiegłoroczna kolacja.
Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest również tego dnia. Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem).
Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami.
Do Polski obchody walentynkowe trafiły w latach 90. XX wieku z kultury francuskiej i krajów anglosaskich a także wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu.
Święto to konkuruje o miano tzw. święta zakochanych z rodzimym świętem słowiańskim zwanym potocznie Nocą Kupały lub Sobótką, obchodzonym w nocy z dnia 21 na 22 czerwca.
Wiadomo część spędzi szaloną i upojną noc w różnych lokalach, a część tych domatorów w domach.
Moja propozycja w tym roku jest trochę skromniejsza. Proponuję – Walentynkowego kurczaka, następnie półmisek wędlin, z glazurowanym indykiem w kształcie serca. To co mężczyźni lubią najbardziej.
W trakcie kolacji polecam dobrą komedię z J.Albą i J.Roberts –„ Walentynki” - z roku 2010. Według mnie jest to raczej film obyczajowy. Zapamiętałem kwestię wypowiadaną przez aktora :
„ W związku musisz zaakceptować drugiego człowieka w całości, a nie tylko to, co Ci się podoba. Głupotą jest odwrócić się od czegoś takiego jak miłość.
No a co podać na deser ? - deser najlepszy będzie ten sprawdzony z ubiegłego roku. Zupełnie jak z gotowaniem. Wymyślamy nowe przepisy, ale chętnie wracamy do dobrych, starych, sprawdzonych przepisów. Przepis na deser - poniżej.
Walentynkowy kurczak
1 puszka pomidorów krojonych
olej do smażenia
przyprawy: zioła prowansalskie, rozmaryn, tymianek, sól pieprz
1 łyżka sosu chili słodko-pikantny
2 ząbki czosnku
Udka posolić i popieprzyć ,dobrze obsmażyć. Dorzucić pomidory i przyprawy i dusić , aż mięso będzie miękkie. W trakcie duszenia podlać wodą, jeżeli pomidory za bardzo wyparują.
W ubiegłym roku w moim blogu pisałem o Walentynkach – warto sobie przypomnieć.
Walentynki, dzień zakochanych. Rodowód tego święta sięga XIV wiecznej Anglii. O tradycji wspomniał w Hamlecie – Szekspir:
’’ Dzień dobry, dziś święty Walenty, dopiero co świtać poczyna, młodzieniec snem leży ujęty, a hoża doń puka dziewczyna.
Podskoczył kochanek, wdział szaty, drzwi rozwarł przed swoją jedyną, i weszła dziewczyna do chaty, lecz z chaty nie wyszła dziewczyną „
Na dworze Ryszarda Lwie Serce, rycerze składali ślubu wierności swoim platonicznym wybrankom właśnie w dniu 14 lutego i co roku je odnawiali.
Już wtedy obdarowywano się symbolicznymi prezencikami. Mężczyźni darowali swoim wybrankom złączone serduszka, zapinki. Bardzo popularna była ozdoba w kształcie litery A z koroną „ Amor omnia vincit” – miłość wszystko zwycięża. Kobiety dawały np. pukiel włosów, chusteczkę własnoręcznie wyhaftowaną czy też coś ze swojej odzieży.
Walentynką początkowo był wiersz zawierający wyznanie miłosne. Starano się, tym liścikom nadać indywidualną treść i szatę graficzną. Niektóre z nich to prawdziwe dzieła sztuki.
W obecnych czasach, najbardziej rozpowszechnioną formą składania sobie walentynek, jest forma elektroniczna.
Jeszcze ciekawostka – najdroższą walentynką była kartka z litego złota wysadzana diamentami i szmaragdami, którą Arystoteles Onasis ofiarował Marii Callas.
Jej wartość oszacowano na kwotę 250 tysięcy dolarów. Uff, przez chwilę chciałbym być Onasisem.
Arabskie przysłowie mówi " Tam gdzie jest miłość, tam nie ma biedy " ( Where there is love, there is no poverty ).
Jej wartość oszacowano na kwotę 250 tysięcy dolarów. Uff, przez chwilę chciałbym być Onasisem.
Arabskie przysłowie mówi " Tam gdzie jest miłość, tam nie ma biedy " ( Where there is love, there is no poverty ).
Co jadają zakochani? – Don Juan omlet z 10 jajek, Casanova 50 ostryg.
Pomyślałem o zakochanych, którzy ten dzień i wieczór spędzą tylko ze sobą i postanowiłem dla nich ułożyć menu .
Na dobry początek – Truskawki balsamico z dodatkiem likieru Grand Marnier i obowiązkowo francuski szampan
Jako przystawka - Grillowany kozi ser na sałacie
Zupa - Krem z avokado z krewetkami
Danie gorące – Ruloniki z błękitnej soli na sosie szafranowym z odrobiną czarnego tagiatelle i bukietem warzyw. ( kolor błękitnej soli otrzymuje się gotując spiętą wykałaczką rybę w wywarze z dodatkiem likieru Blue Curacao ).
Na koniec tej kolacji – Tiramisu mój ulubiony deser, co tłumaczy się - poderwij mnie. Podany w kształcie serca.
Deser - A na deser ? - wspólna kąpiel z bąbelkami w wannie, kilka zapalonych świeczek i cicha nastrojowa muzyka.
Jest w tej mojej kolacji dużo składników określanych mianem afrodyzjaków. Osobiście myślę, że dwojgu zakochanym i zafascynowanych sobą, żaden afrodyzjak nie jest potrzebny.
Jest w tej mojej kolacji dużo składników określanych mianem afrodyzjaków. Osobiście myślę, że dwojgu zakochanym i zafascynowanych sobą, żaden afrodyzjak nie jest potrzebny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz