Pate with fruit and
chicken
Składniki.
2 jabłka
2 gruszki
2 brzoskwinie
6 śliwek
2 łyżki masła
1 łyżka oleju
3 goździki
1 kawałek
cynamonu
1/2 łyżeczki
estragonu
1/2 cytryny
sól, pieprz
600 ml wody
3-4 łyżki cukru
6 łyżeczek żelatyny
Wykonanie.
Owoce obrać i
pokroić w cząstki. W rondlu zagotować wodę z cukrem i sokiem z cytryny. Włożyć
pokrojone owoce i gotować parę minut. Nie rozgotować!
Mięso natrzeć
solą i pieprzem. Rozgrzać masło z olejem i wlać trochę syropu z owoców. Wsypać
estragon i dusić mięso około 30minut na małym ogniu. Od czasu do czasu podlać
kompotem. Mięsa nie rumienić. Pokroić w małą kostkę.
Z kompotu wyjąć
owoce i gorący wymieszać z żelatyną. Dodać 2-3 łyżki sosu z duszenia piersi.
Podłużną
foremkę wyłożyć folią .Na dnie ułożyć kawałki owoców, następnie kawałki
kurczaka i znowu owoce, do wyczerpania zapasów.
Całość zalać
galaretą i wstawić do lodówki.
Kiedy stężeje podawać z sosem żurawinowym lub chrzanowym.
Wygląda bardzo ciekawie. Jeszcze nie jadłam pasztetu w takim wydaniu ale chciałabym spróbować:)
OdpowiedzUsuńLubię łączyć owoce i mięso więc to pasztet dla mnie. Podeślij kawałeczek na spróbowanie :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie połączenia smakowe- musi być pyszne:)
OdpowiedzUsuńTo już dzisiaj drugi przepis na pasztet z moich zaprzyjażnionych blogów. Krzysiu, takie połączenie lubię i ja i Mąż. Nie wiem jak by smakował moim kotom, ale to sprawdzę w najbliższym czasie- ha, ha. No wygląda bardzo inspirująco i ze składników widać, że musi być smacznie. Innej opcji nie widzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję kreatywności.