Purchawki to smaczne
bułeczki, podobne do Yorkshire pudding, które piekłem w Anglii w inny sposób.
Do upieczenia powyższych, zamieszczonym przepisem zmobilizowała mnie ben-ka z
DS, której za to dziękuję.
Składniki.
1 szklanka mąki
1 szklanka
mleka
3 jajka
2 łyżki masła
0,5 łyżeczki
soli
Wykonanie.
Masło stopić i
ostudzić.
Do miski robota
wlać masło, wsypać mąkę. wlać mleko i wbić jajka. Dodać niecałe pół łyżeczki
soli.
Całość miksować
5 minut.
Ciasto nalać do
foremek na 3/4 ich wysokości i wstawić do lekko nagrzanego piekarnika
nastawionego na 200 oC.
Piec 25 minut w temp.200 stop.Obniżyć temperaturę do 180 stopni i piec
następne 25 minut.
Początkowo myślałam że to ptysie :) fajne do nadziewania różnymi pastami.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście przypominają ptysie,tylko nie są tak foremne,no i są łatwiejsze w przygotowaniu.
UsuńMam pytanie:)
OdpowiedzUsuńNie trzeba zadnego proszku do pieczenia ani drozdzy?
Wyrosly niesamowicie!
Przygotowanie i wypiek jest banalny,bez DROŻDŻY.Podczas pieczenia zachowują się jak na sali balowej.U mnie poprzewracały się na boki,ale nie jest to szkodliwe.Polecam,doskonałe jako dodatek do zup, sałatek czy na śniadanie np.z konfiturami. Pozdrawiam.
UsuńDziekuje!Na pewno skorzystam,juz sam fakt ze mozna je nadziewac roznosciami kusi niesamowicie:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ależ świetnie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę, świetne!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne te bułeczki!
OdpowiedzUsuńJak bardzo żałuję,że wcześniej nie zauważyłam tego wpisu :( Dla mnie, to zaszczyt,a jednocześnie teraz wielki smutek.......
OdpowiedzUsuńByłeś wspaniałym mądrym człowiekiem !!!
ben-ka