Tarator, szobska sałatka i czorba zawsze przypominają mi
mój letni pobyt nad morzem w Bułgarii.
Chłodnikiem i sałatką zajadałem się przez 18 dni mojego
pobytu. Czorba jest świetna, ale w te gorące dni, smakuje dopiero po zachodzie słońca.
Bułgarskiego jogurtu w Polsce, raczej nie kupimy, ale
polecam doskonały jogurt grecki. Mój tarator różni się trochę od oryginalnego bułgarskiego. Chłodnik nie tylko regeneruje
siły i wzmacnia organizm, ale również
dzięki zawartości czosnku działa uodporniająco. Rewelacyjny na upały.
Składniki:
0,5 l. jogurtu
bałkańskiego
2 szt. świeży
ogórek
4 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy z oliwek
1 pęczek koperku
5 dkg posiekanych orzechów włoskich
Sól, pieprz do smaku
Ogórki zetrzeć na tarce ( na łezce).Lekko posolić i
położyć na sicie do ocieknięcia. Czosnek przecisnąć przez praskę, dodać łyżkę
ogórków , łyżkę jogurtu i całość zmiksować blenderem w celu dokładnego roztarcia czosnku. Można również
czosnek rozetrzeć z odrobiną soli – nożem. Dodać jogurt i mieszając dodać 1 łyżkę oliwy z oliwek. Następnie pozostałe
ogórki, posiekany koperek i orzechy, sól i pieprz do smaku. Ochłodzić w
lodówce.
Życzę smacznego ochłodzenia.
Może jutro zrobię taki chłodnik. Mam za dużo ogórków w ogródku więc w sam raz będą na ciepły wieczór:)
OdpowiedzUsuńTakiego chłodniku jeszcze nie jadłam, ale z chęcią spróbuję
OdpowiedzUsuńdobry patent z tym miksowaniem czosnku. A orzechy można podprażyć :-)
OdpowiedzUsuńChłodnik zrobiłam i był wpaniały.Robi się szybko i przyjemnie,jest ziołowo i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda ;) Zapraszam do siebie !
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuń