Tarenadę najczęściej podajemy jako starter albo tz. czekadełko. Ta pasta z oliwek doskonale smakuje na małych kromkach bagietki, tostach, chipsach i krakersach. Zastosowałem ją też m.in. jako nadzienie piersi kurczaka. Osobiście zdecydowanie wolę oliwki zielone ,ale tapenadę robi się również z czarnych oliwek, która ma również wielu smakoszy.
Duży słoik oliwek zielonych, 5 szt.filecików anchois, 10 dkg kaparów, 5 ząbków czosnku, 40 ml. dobrego brandy, pieprz, gałka, imbir, cynamon, goździki wszystkie przyprawy zmielone po około 1/3 małej łyżeczki, 1 łyżeczka musztardy Dijon, sok z 1 cytryny i szklanka dobrej oliwy. Wszystkie składniki można zmiksować w malakserze. Osobiście wolę wszystkie składniki bardzo drobno posiekane nożem, ale w tym przypadku technika wykonania jest dowolna.
A teraz trochę o samych oliwkach:
“Mimo korzyści, jakie dawały owoce oliwki, przez wieki największym szacunkiem otaczano samo drzewko. Srebrzystych listków używano do koronacji nowożeńców i herosów w czasie igrzysk olimpijskich. Mając tak bogatą tradycję nie dziwi nikogo fakt, że oliwa i oliwki odgrywają kluczową rolę w tradycyjnej kuchni greckiej. Homer w „Odysei” o greckiej oliwie z oliwek pisał „ płynne złoto”.
Kolor owoców oliwki nie zależy od ich gatunku, lecz od dojrzałości owoców. Wszystkie bowiem nabierają kolorów od zielonego po purpurowy oraz od granatowego po czarny.
Kto jednak ma ochotę spróbować oliwek prosto z drzewa – zielonych, fioletowych czy czarnych – tego spotka w dosłownym znaczeniu gorzkie rozczarowanie. Dopiero marynowanie w solance lub ługu sodowym pozbawia oliwki ich gorzkiego smaku. Po tym zabiegu oliwki są płukane i zalewane świeżą solanką lub oliwą”. -cytat pochodzi z mojego blogu – podróże Grecja.
Zielone oliwki są niedojrzałym owocem a czarne w pełni dojrzałym. I te i te trzeba marynować, ale inaczej. Zielone traktuje się sodą kaustyczną i marynuje a czarne od razu zalewa solanką. Uwielbiam zielone, bo maja bardziej wyrazisty smak, a jak smakuje tapenada z nich…. mniam. O wyższości czarnych oliwek nad zielonymi nigdzie nie słyszałem, ale o gustach i smakach nie dyskutuje.
*zdjęcie z węg. strony kulinarnej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz