Calzone.
Lubię te
włoskie pierogi, cudownie nadziewane. Małe jest piękne, łatwe do jedzenia, szczególnie
dla dzieci. Nadzienie może być bardzo różnorodne. Zazwyczaj patrzę co jest w
lodówce , kroję, układam i piekę.
250g maki pszennej
10 g drożdży
140-150ml wody
1 łyżeczka
oliwy
0,5 łyżeczki
cukru
0,5 łyżeczki
cukru
Nadzienie.
1 udko kurczaka
wędzonego
6 łyżek keczupu
3 łyżki bazylii
pociętej
6 pomidorów
suszonych
12 oliwek
zielonych z marchewką
3 łyżki sera
mozzarella starta
1 łyżeczka
oregano suszonego
0,5 łyżeczki
zataru
Wykonanie:
Składniki
wsypać do miski, zagnieść ciasto i odstawić na 0,1-1 h.
Zagnieść
,rozwałkować, wykroić kółka o średnicy 12cm.
Każde kółko
posmarować keczupem wymieszanym z pociętą bazylią zostawić 1 cm od brzegu
wolny, który posmarować jajkiem .Nałożyć paski wędzonego kurczaka i paski
pomidorów suszonych, dodać połówki oliwek ,posypać startą mozzarellą.
Ciasto
złożyć na połowę i dokładnie skleić. Wierzch calzone posmarować białkiem i
posypać suszonym oregano.
Piec w
temp.220stop.przez 15 min.
Możemy podać z
sosem czosnkowym, jogurtowym-ziołowym.
Na ciasto do
calzone możecie wykorzystać swój sprawdzony przepis na cienką pizzę.