Przez tropiki przez pustynie
toczył zając wielką dynię
toczył, toczył dynię w dół
pękła dynia mu na pół
pestki z niej się wysypały
więc je zbierał przez dzień cały: raz, dwa, trzy...
ile pestek zbierzesz ty?
toczył zając wielką dynię
toczył, toczył dynię w dół
pękła dynia mu na pół
pestki z niej się wysypały
więc je zbierał przez dzień cały: raz, dwa, trzy...
ile pestek zbierzesz ty?
Przypomniał mi się tekst dziecięcej rymowanki. Pamiętam czasy, kiedy wielką radochą była kupiona na rynku, tutka pełna pestek suszonej dyni.
Pestki policzone, marynuj dynię.
2 kg dyni obranej i pokrojonej w kostkę
0,5 kg cukru
0,25l octu 6%
sok z 0,5 kg cytryn
0,25l wody
kilkanaście goździków
laska cynamonu
Ugotować syrop z cukru, wody i octu.
Wsypać dynię i gotować na wolnym ogniu 15min.
Dodać przyprawy i sok z cytryn. Zagotować.
Nałożyć do słoików, zamknąć, odwrócić do góry dnem do ostygnięcia.
Smak słodko kwaśny regulować wg uznania dodając cukier lub sok cytrynowy.
Polecam tę marynatę ponieważ ma szerokie zastosowanie.
0,5 kg cukru
0,25l octu 6%
sok z 0,5 kg cytryn
0,25l wody
kilkanaście goździków
laska cynamonu
Ugotować syrop z cukru, wody i octu.
Wsypać dynię i gotować na wolnym ogniu 15min.
Dodać przyprawy i sok z cytryn. Zagotować.
Nałożyć do słoików, zamknąć, odwrócić do góry dnem do ostygnięcia.
Smak słodko kwaśny regulować wg uznania dodając cukier lub sok cytrynowy.
Polecam tę marynatę ponieważ ma szerokie zastosowanie.