Dzisiaj prezentuję efekt sąsiedzkich kontaktów. Od 5 lat jestem "miastowym " Kaszubą ,bo właśnie na Kaszubach kupiliśmy niewielką posiadłość. Żona zdążyła się zaprzyjaźnić z sąsiadami, rodowitymi Kaszubami .Pewnego dnia, od Gosi Dob. otrzymała talerz wspaniałych chruścików i oczywiście poprosiła o przepis, który ja poniżej przekazuję dalej .0,5 kg mąki
2 łyżki cukru
1 szklanka mleka
½ kostki Kasi
3 jajka
5 dag drożdży
szczypta soli
Tłuszcz roztopić, dodać cukier i trochę mleka, przestudzić.
Wkruszyć drożdże, wsypać trochę mąki i odstawić, aby trochę podrosło.
Dolać resztę letniego mleka, wsypać resztę mąki i wbić jajka .Zagnieść.
Ciasto wyłożyć na stolnicę, podsypać mąką, tak aby można wałkować.
Ciasto rozwałkować, pokroić na pasy i formować chruściki.
Smażyć we fryturze, wykładać na ręczniki papierowe.
Gotowe posypać cukrem pudrem, a jeszcze lepiej posmarować lukrem cytrynowym.
PS. Dwa lata temu podałem przepis,który jest na moim blogu,na faworki (chruściki) tak delikatne,że trudno je donieść w całości do ust.( 31.01.2010 ) - patrz ciasta.